Archiwum zamówień publicznych

Archiwum zamówień publicznych

DziennikPolski24.pl

Stwardnienie rozsiane nazywane jest chorobą 1000 twarzy, ponieważ trudno znaleźć dwie osoby cierpiące w ten sam sposób. Lekarze rodzinni nie zawsze potrafią ją rozpoznać i wędrówka pacjenta w poszukiwaniu lekarza, który postawi prawidłową diagnozę, trwa czasem bardzo długo, nawet do 2 lat. To czas bezpowrotnie stracony - ubolewa Tomasz Połeć, prezes Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego. Ta poważna choroba neurologiczna, nieleczona lub leczona nieprawidłowo, w szybkim czasie może prowadzić do niesprawności fizycznej oraz intelektualnej.

W Małopolsce choruje na nią ok. 4,5 tys. osób i niemal każdego dnia stawiana jest kolejna diagnoza. Lekarze Kliniki Neurologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie postanowili wprowadzać program - sprawdzony już w 7 krajach UE, m.in. w Czechach, Francji, Niemczech - który ma sprawić, że Małopolanie będą diagnozowani i włączani do programu terapeutycznego możliwie najszybciej.

- Obecnie leczenie SM prowadzone jest jedynie w 13 placówkach województwa, w tym w sześciu w Krakowie. Naszym celem jest m.in. utworzenie wyspecjalizowanej poradni dla chorych na SM w każdym szpitalu województwa - wyjaśnia prof. Agnieszka Słowik, kierownik Kliniki Neurologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. 

Cały artykuł jest dostępny pod linkiem: https://gazetakrakowska.pl/zdrowie-pacjenci-z-sm-nie-moga-tyle-czekac-na-diagnoze/ar/13618414

We use cookies to optimize your experience. By browsing our site you agree to our Privacy Policy.