Nowa organizacja profilaktyki i leczenia raka szyjki macicy - co rekomenduje PTGO?
Polska poległa w walce z rakiem szyjki macicy, choć to schorzenie największe żniwo zbiera w krajach rozwijających się. Kuleje organizacja screeningu, czyli profilaktyka wtórna, oraz organizacja leczenia tego nowotworu, czyli profilaktyka trzeciorzędowa. Co powinno się zmienić – o tym prof. Robert Jach, kierownik oddziału endokrynologii ginekologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej, prezes Polskiego Towarzystwa Kolposkopii i Patofizjologii Szyjki Macicy.
- Termedia
W czym upatrywałby pan przyczynę, że ponad połowa przypadków raka szyjki macicy jest wykrywana w Polsce już na etapie zaawansowanym?
Wspólnie z naukowcami brytyjskimi prowadzimy badanie, które mają na celu uzyskanie odpowiedzi na pytanie dlaczego Polki mieszkające w Wielkiej Brytanii w chwili otrzymania zaproszenia na screening z brytyjskiego NHS, zgłaszają się na badanie, a w Polsce nie wykonują bezpłatnej cytologii. W Polsce 60-80 proc. zaproszeń trafia do kosza. Nasz system screeningu wzorował się na modelu brytyjskim, choć został wprowadzony prawie 10 lat później. Początkowo odsetek kobiet wykonujących cytologię dynamicznie wzrastał, potem się to zmieniło. Niedobrze się stało, że organizację screeningu zabrano ginekologom i przekazano patomorfologom. To spowodowało, że zgłaszalność spadła. W Wielkiej Brytanii dużą rolę w badaniach profilaktycznych odgrywają lekarze rodzinni. U nas ta instytucja została wprowadzona sztucznie na początku transformacji i stąd powinniśmy w dalszym ciągu opierać się na systemie specjalistycznym opartym na lekarzach specjalistach. Na dziś mamy sytuację taką, że Narodowy Program Screeningowy praktycznie nie istnieje. Kobiety świadome wiedzą, że można się zgłosić na bezpłatne badanie, te które nie wiedzą tego nie robią. A nie ma narzędzi zapraszających do uczestnictwa w screeningu,, nie ma konsekwencji nie badania się. Screening musi być działaniem systemowym, powtarzalnym z interwałem czasowym na przykład co 3 lata . Musi zostać wybrane narzędzie screeningu – cytologia konwencjonalna, lub, tak jak to ma co raz częściej miejsce w większości krajów cywilizowanych – cytologia z badaniem HPV tzw. co-testing, co zwiększa czułość i swoistość testu.
Przeczytaj cały artykuł: http://www.termedia.pl/onkologia/Nowa-organizacja-profilaktyki-i-leczenia-raka-szyjki-macicy-co-rekomenduje-PTGO-,23706.html