Archiwum zamówień publicznych

Archiwum zamówień publicznych

Gazeta Krakowska

Lekarze z Kliniki Urologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie przeprowadzili innowacyjną operację implantacji sztucznego zwieracza cewki moczowej.

Doktor Christophe Llorens, urolog ze Szwajcarii, stworzył nowoczesny sztuczny zwieracz cewki moczowej. Po raz pierwszy na świecie wszczepiono go miesiąc temu we Włoszech.

W poniedziałek lekarze z krakowskiej Kliniki Urologii przeprowadzili pierwszy w Polsce zabieg z wykorzystaniem nowatorskiej techniki implantacji tego urządzenia.

Działanie takiego zwieracza jest bardzo proste - składa się z mankietu, czyli obręczy zakładanej na cewkę moczową, i z pompki. Dzięki zaciśniętej obręczy, wypełnionej solą fizjologiczną (reguluje ciśnienie w urządzeniu), pacjent trzyma mocz. Kiedy tylko odczuwa potrzebę oddania moczu, może odblokować urządzenie przyciskiem. Po kilku minutach zbiorniczek zwieracza znów napełnia się solą fizjologiczną i mechanizm ponownie może działać.

Na czym polega innowacyjność? Po pierwsze, zwieracz ma o wiele prostszą budowę, niż dotychczas stosowane modele, które były składane z wielu elementów. Nowe urządzenie ma tylko dwie części, a implantuje się je w całości. To sprawia, że zabieg jest prostszy i trwa o połowę krócej niż do tej pory - około 45 minut. Jest mało inwazyjny, a pacjenci już następnego dnia mogą wrócić do domu. Po drugie, jeśli chory zauważy, że urządzenie nie działa prawidłowo, można je w bardzo prosty sposób wyregulować, bez potrzeby przeprowadzania dodatkowych operacji.

- Po tygodniu od dnia operacji pacjent musi zgłosić się do urologa, żeby ten aktywował pompkę - tłumaczy prof. Piotr Chłosta, kierownik Oddziału Klinicznego Urologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. - Trzeba odczekać ten czas, żeby wszystko zagoiło się po zabiegu. Gdybyśmy aktywowali zwieracz od razu, pacjent odczuwałby silny ból - dodaje. Minimalny czas funkcjonowania urządzenia to 30 tys. cykli, czyli około 7-10 lat. Koszt jednego sztucznego zwieracza nowego typu to aż 20 tys. złotych. - Trzeba jednak podkreślić, że zabieg jest w całości refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia - uspokaja prof. Chłosta.

Operacja może okazać się ogromną pomocą dla mężczyzn cierpiących na tę wstydliwą przypadłość. A tych, niestety, przybywa. - Nietrzymanie moczu jest ogromnym problemem - przekonuje prof. Chłosta. - Z medycznego punktu widzenia grozi doprowadzeniem do różnych zakażeń, a u pacjentów, którzy mają problemy z poruszaniem się, zwiększa ryzyko odleżyn. Co więcej, osoby cierpiące na nietrzymanie moczu czują się wyizolowane społecznie. I wreszcie względy ekonomiczne: koszt leczenia tej przypadłości kilkakrotnie przewyższa chociażby koszty leczenia choroby wieńcowej - wyjaśnia specjalista.

W poniedziałek zwieracze zaimplantowano dwóm pacjentom, cierpiącym na stałe bezwiedne nietrzymanie moczu, wywołane powikłaniami po przeprowadzonej w innym szpitalu operacji wycięcia prostaty. Zabiegi w krakowskiej klinice wykonali dr Tomasz Szopiński i dr Anna Katarzyna Czech. Klinika Urologii Szpitala Uniwersyteckiego jest jedną z dwóch w Polsce uprawnionych do wykonywania takich operacji.

Źródło: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3918135,krakow-zwieracz-cewki-moczowej-wszczepiony-pierwsza-taka-operacja-w-polsce-zdjecia-wideo,id,t.html

We use cookies to optimize your experience. By browsing our site you agree to our Privacy Policy.