Cenna wymiana doświadczeń
Podczas ubiegłego tygodnia Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie miał okazję gościć jednego z najbardziej uznanych na świecie specjalistów w dziedzinie wentylacji mechanicznej – prof. Giacomo Bellani’ego z Mediolanu. W piątek natomiast odbyła się wizyta prof. Zhiyong Penga – wicedyrektora Center of Clinical Trials of Wuhan University w Chinach.
Celem wizyty profesora Bellani’ego było przeprowadzenie szkolenia dla krakowskich specjalistów z SU. Cieszyło się ono ogromnym zainteresowaniem, a także zaowocowało planami rozwoju i rozszerzenia stosowanych na oddziale metod.
To był dla nas wielki zaszczyt zobaczyć tak utytułowanego człowieka na naszym oddziale. Można powiedzieć, że prof. Ballani jest europejskim guru w zakresie wentylacji mechanicznej. Przeprowadzone przez niego szkolenie z monitorowania jakości wentylacji mechanicznej z użyciem urządzeń do pomiaru intendancji klatki piersiowej było niezwykle inspirujące. Pod jego wpływem m.in. poprawiliśmy zasady wentylacji u dwóch pacjentów – opowiadał dr Wojciech Serednicki, konsultant wojewódzki z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii.
Prof. Peng natomiast odwiedził szpital, gdyż jak powiedział – podczas swojej wizyty w Polsce chciał obejrzeć największy i najnowocześniejszy oddział intensywnej terapii w naszym kraju. W trakcie wizyty miał okazję poznać stosowane w naszym szpitalu procedury, a także na żywo przyglądać się wykonaniu drenażu opłucnej oraz tracheotomii.
Jestem pod dużym wrażeniem organizacji całego oddziału. Oceniam go wręcz fantastycznie. Wszystko jest na wysokim poziomie, a wasze procedury są zgodne z międzynarodowym protokołem – mówił prof. Peng.
Zapytany o różnice pomiędzy polskim a prowadzonym przez niego oddziałem stwierdził, że najistotniejsza polega na prowadzeniu dokumentacji medycznej. W Polsce nadal występuje ona także w formie papierowej, w Chinach jest już tylko w elektronicznej.
Mam nadzieję, że uda nam się nawiązać współpracę i wymienić doświadczenia, gdyż wydaje mi się, że mamy wiele podobnych problemów i rozterek. Chętnie także gościlibyśmy u siebie na stałe specjalistów z Chin – podsumował dr. Serdenicki.