Aktualności

Spotkanie odbyło się na zaproszenie kierownika Kliniki Hematologii SU w Krakowie,  profesora Aleksandra B. Skotnickiego oraz Fundacji Profilaktyki i Leczenia Chorób Krwi im. prof. Juliana Aleksandrowicza. Wzięli w nim udział lekarze i rezydenci Kiniki oraz wielu zaproszonych gości, wśród nich m.in. prof. Piotr Krasny z Instytutu Historii Sztuki UJ, który wygłosił wykład o historii ikon oraz prof. Maria Korpal z krakowskiej ASP.

Głos zabrał także sam autor wystawy, który w obecności swojej siostry, dawczyni szpiku kostnego, jeszcze raz przypomniał o drodze, którą musiał przejść aby odzyskać zdrowie. - Cieszę się z każdego dnia. To cud że żyję, cały świat jest dla  mnie cudem. Prawie zapominam o chorobie, tylko wizyty kontrolne w klinice  przypominają o przeszłości - mówił Robert Rumin.

Ikony, malowane na drewnie pochodzącym z przedmiotów użytkowych, w tym starych drzwi czy fragmentów łóżek, są swoistym hołdem autora oddanym światu. Żywe kolory, złocenia, aniołowie i święci to jego swoista modlitwa dziękczynna za podarowane życie. Doceniam podwójnie każdy dzień i chcę go przeżyć  jak najlepiej. Myślę tylko o malowaniu, postacie, tematy, kolejność nanoszenia farb, gruntowanie i złocenia to mój cały świat. Wracam do łóżka wieczorem, przygarbiony i zmęczony od           malowania które jest dla mnie wielką przyjemnością a także misją na całe życie. Kładę się spać z poczuciem dobrze przeżytego czasu, nie zmarnowałem ani minutki, dałem z siebie wszystko - podsumował Robert Rumin. 

Wystawę ikon można oglądać do końca grudnia w Galerii Stradomskiego Centrum Dialogu, ul. Stradomska 11/13.