Nasza najstarsza pacjentka ma... 107 lat
Pani Olga trafiła do naszego szpitala po złamaniu nogi. Poza tym "incydentem" - jak mówi - nic innego jej nie dolega i cieszy się doskonałym zdrowiem!
Pani Olga trafiła do naszego szpitala po złamaniu kości udowej. Poza tym, jak mówi, nic innego jej nie dolega i cieszy się doskonałym zdrowiem. Pomimo swoich 107 lat cieszy się bardzo dobrą kondycją. Ze śmiechem dodaje, że nie wie, po co Ci lekarze ją trzymają i nie pozwalają wyjsć do domu. Pytana o receptę na długie życie odpowiada, że sekret jej długowieczności kryje się w ciężkiej pracy, której nigdy nie unikała.
Więcej o niezwykłej Pani Oldze można przeczytać w artykule "Żywot z koronką", który ukazał się w Dzienniku Polskim, w 2006 roku: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/1593692,zywot-z-koronka,id,t.html