Podziękowania dla prof. dr hab. med. Huberta Hurasa
Dzień dobry Panie Doktorze,
wdzięczność jest tak naprawdę słowem, które nie opisuje w pełni tego co czuję względem Pana i reszty Pana podwładnych z Kopernika. W momencie przyjęcia na oddział czułam pełne przerażenie, bałam się, że po stracie 1szego malucha, nie będzie mi i mężowi dane doczekać się córki. 30.10.24 r razem ze swoją ekipą zdziałał Pan mały cud. I co najlepsze z tego tragikomicznego zdarzenia ja pamiętam głównie to, że siedział Pan przed mną i przepraszał jak tylko gdzieś tam syknęłam z bólu, Pan, który starał się mi pomóc, ratował mnie i moją córkę, a przepraszał za to, że to ratowanie przyjemne nie było. Ból minął zaraz po. Potem zostało tylko oczekiwanie, czy się coś nie wydarzy i czy obie z młodą faktycznie w nudzie dotrwamy do końca. Przepraszam za bycie męczącą, czy upierdliwą przez te 2mce na Kopernika. Starałam się być naprawdę przyzwoitym pacjentem, ale rozłąka z dzieckiem mężem dawały o sobie znać. Starałam się jak potrafiłam najlepiej.
Dziękuję za życie. Swoje i mojej córki – mam pełną świadomość, że mogło być mocno różnie. Więc dziękuję za życie i za to, że obie mamy przyszłość przed sobą.
Dziękuję, że jest Pan ludzki, ciepły, serdeczny, za to, że jest Pan dobrym człowiekiem to rzadkość w obecnych czasach.Tym samym życzę Panu i Pana pacjentkom wielu kolejnych sukcesów.
Pozdrawiam
Aleksandra